Twoje słowa są ciche, twoje gesty są głośne
Twoja twarz jest blada, dusza wyprana z uczuć
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Twoja twarz jest blada, dusza wyprana z uczuć
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Tam gdzie kończy się horyzont, tam zaczyna się haj
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię
Ja jestem terabajt, bo za terabajty cierpię