Atmosphere

Zamykam Oczy

Często myślę o tym, co dotyczy nas wszystkich,
tym co bez powodu z głupoty nas niszczy.
Teraz ciągle się liczy, ile zginie przez to ludzi,
Ile zapalimy zniczy, kiedy to nam się znudzi.
Ten temat nie studzi, każdy ma tu z tym kontakt .
Jedni się z tym nie kryją, inni sięgają po kontakt .
Przechodzi przez nich rządza, coraz bardziej popularne .
Używki, narkotyki, życie zamienia się w marne .
Postępowanie karne, bo bez małej części zła .
Ale czy to coś pomoże? Czy to jeszcze coś da?
Kiedy wciągnie się na dłużej, zobaczysz, że to gra .
Najpierw przechodzisz sam, potem zostajesz sam .
W tym wieku to kat, większości to dotyka,
a kiedy ktoś odmówi to wielka krytyka .
Możesz niszczyć swoje życie, niech twój rozum zanika .
Ale daj mi już spokój, nic nie wiesz o narkotykach!

Ref.: Klaudia Lipka
Zamykam oczy, chcę obudzić się gdzie indziej .
Doczekać daty, kiedy śmierć po mnie przyjdzie .
Niech to już wyjdzie, boli każda rana .
Niech to się skończy, chcę już zostać sama . 2 K.M.S
Znałem kiedyś człowieka, ten człowiek był mi bliski .
Od roku go już nie ma, tęsknią za nim wszystkie pyski .
Dla nas wszystkich to dramat, tak szybko się uwięził.
Zaczął spokojnie, lecz nie skończył na miękich .
Nikt nie podał mu ręki, kiedy był już na dole .
Ja też nic nie zrobiłem, to boli Ja pierdole .
Teraz boje się o innych, boję się o przyjaciół .
Żeby nie dali się zniszczyć temu całemu światu .
Światu pełnym wariatów, pełnym głupców bez rozumu .
Którzy każą się poddać, nie wyróżniać się od tłumu .
Ten człowiek pełen bólu, pełen złości do świata .
Skończył z trumną pod ziemią, w głowie jego śmierci data .
Narkotyków atak zawsze trafia na słabszych,
całkiem słabych psychicznie, których pokonują wady .
On nie dał im rady, całkiem się uzależnił .
Teraz nie ma go już z nami, chociaż nikt w to nie wierzy .

Ref.: Klaudia Lipka
Zamykam oczy, chcę obudzić się gdzie indziej .
Doczekać daty, kiedy śmierć po mnie przyjdzie .
Niech to już wyjdzie, boli każda rana .
Niech to się skończy, chcę już zostać sama . 3 KUka
Stres go zjadał jak nowotwór od środka
presja, strach, problemy, natłok myśli
ciągle kalkulował pitagorasa
alkohol wlewany w organizm częściej,
niż czysta woda, wieczenie tennessee, tennessee, tennessee
rany miał głębsze niż kanał (?)
siedział w pokoju, lecz też pokój siedział z nim,
wiedział, że życie tylko ciągle wyciera dupe nim
miał dość chciał odkupić żal na pare marnych godzin
jestem Bogiem jeden świat wcale nie był tak chujowy
lecz nie wiedział, że płynie bardzo zgubną rzeką
w chwili [?] był odbiciem jego alter ego
w jednej chwili spłynął w haju zamknął powieki
zamykając nie przypuszczał, że na zawsze odleci
śmierć sama przybyła po tego chłopaka dusze,
dziś jest wolny, dziś obudzi się gdzie indziej

Ref.: Klaudia Lipka
Zamykam oczy, chcę obudzić się gdzie indziej .
Dotykać daty, kiedy śmierć po mnie przyjdzie .
Niech to już wyjdzie, boli każda rana .
Niech to się skończy, chcę już zostać sama .