Muzyka moja broń,
odbezpieczam jÄ…...
Muzyka moja broń,
odbezpieczam jÄ…...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
(zabrakło bullet-time-u żeby zrozumieć tę część)
Dlaczego walczysz?!
Każdy w sobie nosi ziarno,
każdy nosi korzeń.
Każdy może stać się chlebem,
albo też być nożem...
Wpatrz się uważnie -
- to w twoich rękach jest zaczyn;
tylko zatęsknij za tym.
Wybuchnie w mieście żywym ogniem,
dla hipokrytów niewygodnie.
(?) podobieństwa
jednakowością chcą nas ugryźć, ugasić do cna.
SpalajÄ…, spalajÄ… siÄ™ jak drewno,
nie naprawiÄ… duszy - spalÄ… siÄ™ na pewno.
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
O póki trwa, póki trwa w nas Jah;
póki trwa w nas!
(?) ten płomień, daj im więcej ognia!
W walce z unifikacją wstrętną
i tandetą tak nadętą
będziemy dmuchać pod wiatr;
na przekór tym, co nie na rękę zmiany.
A my razem w tych rękach
potęgę trzymamy!
Chcą się stać bogami,
a sÄ… prawdy profanami;
zasłaniają się mediami.
Każdy tu jest medium,
zawsze trafia w sprawy sedno;
na myśli ma jedno...
Każdy tu jest medium,
zawsze trafia w sprawy sedno;
na myśli ma jedność,
na to za mało dnia!
odbezpieczam jÄ…...
Muzyka moja broń,
odbezpieczam jÄ…...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Muzyka moja broń broń...
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
(zabrakło bullet-time-u żeby zrozumieć tę część)
Dlaczego walczysz?!
Każdy w sobie nosi ziarno,
każdy nosi korzeń.
Każdy może stać się chlebem,
albo też być nożem...
Wpatrz się uważnie -
- to w twoich rękach jest zaczyn;
tylko zatęsknij za tym.
Wybuchnie w mieście żywym ogniem,
dla hipokrytów niewygodnie.
(?) podobieństwa
jednakowością chcą nas ugryźć, ugasić do cna.
SpalajÄ…, spalajÄ… siÄ™ jak drewno,
nie naprawiÄ… duszy - spalÄ… siÄ™ na pewno.
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
Spójrz,
jak ja walczÄ™;
stań
obok mnie i walcz!
Chcą wziąć nas na tarczę;
nie,
póki trwa w nas Jah!
O póki trwa, póki trwa w nas Jah;
póki trwa w nas!
(?) ten płomień, daj im więcej ognia!
W walce z unifikacją wstrętną
i tandetą tak nadętą
będziemy dmuchać pod wiatr;
na przekór tym, co nie na rękę zmiany.
A my razem w tych rękach
potęgę trzymamy!
Chcą się stać bogami,
a sÄ… prawdy profanami;
zasłaniają się mediami.
Każdy tu jest medium,
zawsze trafia w sprawy sedno;
na myśli ma jedno...
Każdy tu jest medium,
zawsze trafia w sprawy sedno;
na myśli ma jedność,
na to za mało dnia!