Wracaj już
Bez Ciebie cicho tu
Gdzie jest gwar?
Bez niego pusto tak
Wracaj już
Bez Ciebie pusto tak
Gdzie jest śmiech?
Który otulał nas
JesteÅ› wodÄ… w szklance
Kawą w filiżance
I schowaną w koncie ćmą
Lekkim drżeniem zasłon
Światłem które zgasło
Szumem wolnych w radiu fal
Wracaj już
Bez Ciebie żaden dzień
Nie jest tym
Czym zawsze dla mnie był
JesteÅ› wodÄ… w szklance
Kawą w filiżance
I schowaną w koncie ćmą
Lekkim drżeniem zasłon
Światłem które zgasło
Szumem wolnych w radiu fal
W każdej mojej myśli
W tym co mi się przyśni
W deszczu który właśnie spadł
Jesteś każdym dźwiękiem
Nawet tej piosenki
Każdym słowem które znam
Bez Ciebie cicho tu
Gdzie jest gwar?
Bez niego pusto tak
Wracaj już
Bez Ciebie pusto tak
Gdzie jest śmiech?
Który otulał nas
JesteÅ› wodÄ… w szklance
Kawą w filiżance
I schowaną w koncie ćmą
Lekkim drżeniem zasłon
Światłem które zgasło
Szumem wolnych w radiu fal
Wracaj już
Bez Ciebie żaden dzień
Nie jest tym
Czym zawsze dla mnie był
JesteÅ› wodÄ… w szklance
Kawą w filiżance
I schowaną w koncie ćmą
Lekkim drżeniem zasłon
Światłem które zgasło
Szumem wolnych w radiu fal
W każdej mojej myśli
W tym co mi się przyśni
W deszczu który właśnie spadł
Jesteś każdym dźwiękiem
Nawet tej piosenki
Każdym słowem które znam