Brodka

Szysza

Przyszedł do mnie bożek voodoo
nieproszony wlazł
cały w kwiatach, wstążkach
sypał proszek-czar

Na nos włożył okulary
przez które cały świat
traci liść figowy
fason i pół głowy

Rozebrany cały świat
a ja chcę patrzeć
a ja chcę patrzeć
wszystkim piÄ…tej klepki brak
a ja popatrzeć chcę
a ja popatrzeć chcę

W głowie dyskoteka trwa
taniec wÄ…tki rwie
a w tańcu ciebie chcę
rozum jak po głębszych dwóch
a myśli plączą się
i kroki mylą znów

Åšwiat szamana gdzieÅ› od rana
zmył się, pod budzik wpadł
cni mi siÄ™ do niego
w długie nudne dni
świat głupieje co dzień wrednie
a mi się wciąż voodoo śni
wstążki, czaszki, proszki
szarfy, chusty, broszki

Rozebrany cały świat
a ja chcę patrzeć
a ja chcę patrzeć
wszystkim piÄ…tej klepki brak
a ja popatrzeć chcę
a ja popatrzeć chcę

W głowie dyskoteka trwa
taniec wÄ…tki rwie
a w tańcu ciebie chcę
rozum jak po głębszych dwóch
a myśli plączą się
i kroki mylą znów