Bez Jacka

Nim się umrze / Uwiędły sad

Nim się umrze, nim się zgaśnie,
trzeba przecież zamknąć oczy.
Nim zamilknie siÄ™ na zawsze,
trzeba by pomówić o czymś.

Kruszą lód skruszone gwiazdy,
dno wydyma siÄ™ wydmami.
Nazbyt wczesna, czuła nazbyt,
wiosna jawi siÄ™ nad nami.

Nim się umrze, nim się zgaśnie,
trzeba przecież zamknąć oczy.
Nim zamilknie siÄ™ na zawsze,
trzeba by pomówić o czymś.


Uwiędły sad
Przeżegnał się szkarłatem.
Zmarniał i zbladł,
Módl się do tęcz za światem.
Pożółkły klon
Mży w stawie miedzią złudną.
We własny zgon
Uwierzyć mu tak trudno.