Artrosis

Był jak diament

Jak w najgorszym śnie...
Sama już...
Jak dziecko bezradne Å‚kasz
Przez zamknięte drzwi trudniej wyjść
Gdy czas zagubił klucz
Przeklinasz los,los,los...
Zabrał go
Choć wcześniej darował jak diament

Głęboki jak studnia bez dna
zapadasz w sen

Jak w najgorszym śnie...
Sama już...
Jak dziecko bezradne Å‚kasz
Ty jesteÅ› tu, on jest tam
Runął Twój świat
stopniała wiara
nie możesz uciec i powracać
GÅ‚ucha na krzyk
Głucha na słowa
Zamknęłaś drzwi

Runął Twój świat
Nie czujesz nic
Głucha na słowa
GÅ‚ucha na krzyk
Stopniała wiara
Nie możesz uciec i powracać